Wymiana polsko-niemiecka do Nordhorn 2014
Wymiana polsko-niemiecka do Nordhorn 2014
21 września 2014 roku 9 uczniów naszej szkoły wraz z opiekunem panią Iwoną Błaszczykiewicz – Topolską oraz uczniami z Liceum Ogólnokształcącego nr 1 w Malborku wyruszyło w 17- godzinną podróż do naszego miasta partnerskiego – Nordhorn w Niemczech. Była to kolejna wymiana polsko-niemiecka organizowana przez nasze szkoły, jednak wiele osób wybrało się na nią pierwszy raz. Przez cały tydzień chodziliśmy do niemieckiej szkoły, mieszkaliśmy u niemieckich rodzin i staraliśmy się żyć jak prawdziwi niemieccy nastolatkowie.
Nasza podróż do Niemiec była długa… od momentu, kiedy wsiedliśmy do autokaru w Malborku, do momentu dotarcia do Nordhorn upłynęło aż… 17 godzin!!! Nie twierdzę, że to mało, ale powiedzmy sobie szczerze, była to bardzo zabawna podróż. Aczkolwiek po takiej „cudownej” podróży każdy normalny człowiek byłby zrezygnowany, zmęczony, zniechęcony do jakichkolwiek działań. Ale nie my! Byliśmy nadzwyczaj podekscytowani tym, że już niedługo zobaczymy się z naszym partnerami. I w końcu przybyliśmy, w godzinach porannych 22 września 2014 roku. Po długiej podróży – zmęczeni, ale szczęśliwi. Wysiedliśmy z autokaru razem z opiekunami pod niemiecką szkołą. I zaczęło się! Wszyscy witali się, jakby znali się od lat. To wspaniałe, że młodzież nie miała przed sobą żadnych barier. Prowadząc żywe rozmowy, nasi partnerzy zabrali nas do swoich domów, gdzie mogliśmy się odświeżyć i rozpakować. Po południu mieliśmy zaszczyt uczestniczyć w spotkaniu z burmistrzem, który przedstawił nam zalety miasta Nordhorn. Po ciekawym spotkaniu wszyscy wybraliśmy się do kręgielni Match Point, gdzie mieliśmy okazję się zintegrować. Było naprawdę komicznie! Musieliśmy się nie lada namęczyć, aby opanować język niemiecki.
Mieszkając u niemieckich rodzin, codziennie stykaliśmy się z ich kulturą, tradycjami czy zwyczajami. Nas wszystkich zaskoczył tamtejszy główny środek transportu – rower. Nie byłoby w tym nic dziwnego, dopóki przed szkołą i na ulicach nie zauważyliśmy ich tysiące. Codziennie dojeżdżaliśmy rowerem do szkoły, jak i w inne miejsca spotkań.
Ciekawym doświadczeniem była wizyta w szkole. Mogliśmy poznać sposób, w jaki uczą się nasi sąsiedzi i jak prowadzone są lekcje. Trzeba przyznać, jest znaczna różnica między Polską, a Niemcami jeśli chodzi o szkolnictwo, aczkolwiek nie uważam, żeby nam czegoś brakowało J Chociaż, zawsze może być lepiej.
Głównym punktem programu wymiany polsko-niemieckiej do Nordhorn był projekt, który wykonywaliśmy w grupach. Zadanie miało być wykonane w programie PowerPoint i przedstawione ostatniego dnia wymiany przed wszystkimi uczestnikami i nauczycielami. Każda grupa miała inny temat projektu, jednak każdy dotyczył miasta Northorn.
Wszystkie dni pobytu obfitowały w różne atrakcje m.in. kopalnia Zollverein w Essen, gazometr w Oberhausen, muzeum tekstylne czy też centrum handlowe „Centro”. W ramach rozrywki nasi partnerzy zorganizowali również mecz piłki nożnej. Było fantastycznie! Mogliśmy jeszcze lepiej poznać naszych niemieckich przyjaciół oraz zwyczaje u nich panujące. Fakt, czasami sytuacje były bardzo zabawne, ponieważ nie rozumieliśmy wszystkiego, więc pozostawał tylko „body language” J
Najzabawniejszym momentem wymiany była wycieczka rowerowa do Holandii. Nie da się tego opisać słowami, ile śmiechu wywołała ta wyprawa. Pomimo 30 km, które musieliśmy pokonać, wszyscy świetnie się bawili. Naprawdę zabawnie wyglądało 40 osób jadących gęsiego.
Dzień, w którym musieliśmy się rozstać był na prawdę trudny, ponieważ bardzo się zżyliśmy. Wszyscy byli bardzo smutni i nie obyło się bez napadów płaczu i długich pożegnań. Z jednej strony byliśmy szczęśliwi, że wracamy już do domu i spotkamy się z naszymi bliskimi, ale z drugiej strony chcieliśmy zostać tutaj – w Niemczech. Jednak nasi niemieccy koledzy zapewnili nas, że odwiedzą nas już w kwietniu!
Mimo wielu obaw, wiedzieliśmy, że będzie to dla nas niezapomniany wyjazd. Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni z wyjazdu i gdybyśmy mogli zostalibyśmy na dłużej. Zachęcamy więc wszystkich młodych ludzi do brania udziału w takich wymianach. Naprawdę warto. Wymiana odbyła się dzięki dofinansowaniu Polsko Niemieckiej Wymiany Młodzieży, organizacji wspierającej finansowo wymiany.
Aleksandra Szeluga, uczennica klasy IIc